Pierwsze dwa filmy jakie mi przychodzą na myśl to "Imię Róży" i "Króletstwo Niebieskie".
Filmy nie opowiadają o inkwyzycji, ale są osadzone w czasach średniowiecza i są krytyczne wobec wykorzystywania religii do realizacji własnych, mniej lub bardziej urojonych celów - tematyka jest podobna.
Powiedziałbym, że Duchy i Imię łączy ze sobą klimat kryminału, a Królestwo sięga już trochę dalej, bo dotyka polityki w tamtych czasach (krucjaty).
Wydaje mi się, że jak Duchy Ci się podobały, to te dwa też powinny :)

http://www.filmweb.pl/film/Niebezpieczna+pi%C4%99kno%C5%9B%C4%87-1998-32973
http://www.filmweb.pl/Agora
http://www.filmweb.pl/film/Diab%C5%82y-1971-32858
http://www.filmweb.pl/film/Bathory-2008-275991

http://www.filmweb.pl/film/Bathory-2008-275991
http://www.filmweb.pl/Agora
http://www.filmweb.pl/film/Niebezpieczna+pi%C4%99kno%C5%9B%C4%87-1998-32973
http://www.filmweb.pl/film/Diab%C5%82y-1971-32858
http://www.filmweb.pl/film/Czarna+%C5%9Bmier%C4%87-2010-473520

http://www.filmweb.pl/film/Most+przeznaczenia-2004-95392

http://www.filmweb.pl/film/Inkwizycja-2002-160777

btw Goya to przełom XVIII i XIX wieku, więc raczej romantyzm, niż średniowiecze; wbrew pozorom główny szał na palenie zaczął się w renesansie; 'Młot na czarownice' opublikowano w 1487, czyli w okresie, który zahacza już o renesans

A kiedy napisano "Protokoły Mędrców Syjonu"?

JEZUSIE, TO NIE BYŁO ŚREDNIOWIECZE

agnieszkaaaaa, dziękuję. Nie powielajmy stereotypów.