Hoa Xuande jest znakomity w swojej roli. Ale jako że RDJ ma swoich wiernych fanów i gra tu kilka postaci to pewnie cała uwaga skupi się na nim, a szkoda. Bo niestety RDJ szarżuje strasznie. Po tragicznym Reżimie i słabym 4. sezonie Detektywa, HBO w końcu dało coś naprawdę dobrego do oglądania. Polecam.
Nie nazwałbym pierwszy sezon arcydziełem, ale przyzwoitym porządnym kryminałem. Oczywiście jedynka jest najlepsza.
Skoro według Ciebie czwarty sezon jest arcydziełem, a pierwszy sezon porządnym kryminałem, to by oznaczało że czwórka jest najlepsza. A chwilę później piszesz że oczywiście jedynka jest najlepsza. Sam sobie przeczysz...
Nie zrozumiałeś. "Detektyw" według mnie jest jak już powiedziałem "przyzwoitym, porządnym kryminałem" I pierwszy sezon oczywiście jest najlepszy. Dwójka i trójka mnie rozczarowały niestety. A czwarty sezon dał nadzieję że nie wszystko jest stracone. Spodobał mi się i oceniam go wyżej niż sezony 2 i 3. Tyle w temacie.
P.S. Jeśli oglądałeś może "Fortitude" to podejrzewam że się zgodzisz, że czwarty sezon "Detektywa" ma wiele z "Fortitude" wspólnego. W teorii mógłby wyjść pod szyldem Fortitude", sezon "któryś tam".
Najprawdopodobniej się mylisz. Ta "recenzja" była tandetna i pretensjonalna. Rzadko oglądam i czytam recenzje filmów lub seriali. Wyrabiam sobie własne zdanie i to mi wystarcza. No ale jeśli lubisz oglądać to "coś" co nazywasz "podsumowaniem sezonu" to proszę bardzo. Dla mnie ma wartość zerową.
siadam i oglądam, bo ostatnio taka posucha, że zastanawiam się nad wycofaniem z abonamentu HBO (4 sezon Detektywa to porażka)
Mam jedno pytanie. Czy ten serial jest nudny? Nawet Tokyo Vice 2 przynudzał. Hypowany Shogun (na Disneyu) był potwornie nudny. A ja lubię być zaangażowany w to co oglądam.