Griswoldy to klasyka a to jakiś pseudofilm - żaden moment mnie nie rozśmieszył. Dałbym 0/10.
Niestety, zgadzam się - ani zabawne, ani nic... Griswoldy były może niezbyt lotne, ale za to zabawne, komiczne, śmieszne. Człowiek się chichrał, a tutaj żart nie tylko jest niesmaczny, ale przede wszystkim nie ma się z czego śmiać. Strata czasu. Naprawdę, szkoda Erica Idle'a i Randy'ego Quaida, bo ich bardzo lubię. :(