Właśnie jestem po seansie festiwalowym w Gdyni. Ten obraz to szyty błotem, gnojem i szarówką portret polskiego rolnika, kapitalny debiut Grzegorza Dębowskiego. Ma chłopak nie tylko dar opowiadania, ale i mistrzowski warsztat. Trzymam kciuki za nagrodę w Konkursie Głównym i za kolejne tytuły. Brawo!
Zgadzam się w 100%. Jako gość, który wychował się na podlaskiej wsi, byłem wręcz poruszony, że ktoś w końcu tak dobitnie pokazał polskiego rolnika – ze wszystkim zaletami i wadami, radościami i problemami. Byłem w szoku, że w większości ten film tworzyli debiutanci. Drugi polski film z ostatnich lat, po Kobiecie na dachu, który chciałbym pokazać moim rodzicom.
Wybaczcie za problem z telefonem. „Oby” dotyczyło prawdziwości polskiego rolnika. Połowa mojej rodziny jest rolnicza- ciężka 0
Ciężka praca, dopasowanie do wymogów, godzenie się na każdą zmianę polityczną, bo nie było wyjścia- bierzesz albo nie… Rolnik kiedyś, a dziś to również ogromna różnica. Rolnicy to rdzeń naszego kraju, ale jednocześnie mam ogromny żal do tej „branży” w kwestii zaniedbań zwierząt. Świadomość znakomitej części z nich, nie wychodzi ponad swoje gospodarstwo i kieszeń, interesy. W wielu kwestiach to średniowiecze. W wielu jednocześnie to pionierstwo, wiedza i ogromne możliwości. Polityka zawsze była i będzie przeciwko ludowi/ludziom, ku własnym zyskom i interesom jednostek. Demokracja to pojęcie tylko z książek. Rolniku- rob
Ciężka praca, dopasowanie do wymogów, godzenie się na każdą zmianę polityczną, bo nie było wyjścia- bierzesz albo nie… Rolnik kiedyś, a dziś to również ogromna różnica. Rolnicy to rdzeń naszego kraju, ale jednocześnie mam ogromny żal do tej „branży” w kwestii zaniedbań zwierząt. Świadomość znakomitej części z nich, nie wychodzi ponad swoje gospodarstwo i kieszeń, interesy. W wielu kwestiach to średniowiecze. W wielu jednocześnie to pionierstwo, wiedza i ogromne możliwości. Polityka zawsze była i będzie przeciwko ludowi/ludziom, ku własnym zyskom i interesom jednostek. Demokracja to pojęcie tylko z książek. Rolniku- rob