Bardzo dobra rola Javiera Bardema, Skarsgaard bezbarwny jego postac w tym filmie jest,a jakby jej nie bylo. Portman stara sie jak moze, ale pod koniec filmu zostaje poddana takiej charakteryzecji ze w zamierzeniu(chyba) efekt dramatyczny staje sie komiczny. Wyglada pociesznie zarowno jako matka jak i corka z wystajacymi kłami. Najslabszy film Formana jaki widzialem, ale i tak niezly mozna obejrzec niekoniecznie w kinie. Od czasu ''Man On The Moon'' minelo 7 lat, i mozna bylo liczyc ze Milos pokaze co wiecej.
"Man on the Moon" był świetny, może nie było widać wielkiiego warsztatu jakim dysponuje Forman, ale film trafia do widza, Myśle że to jeden z leszpsych filmów Formana, oczywiście nie taki jak "Lo nad...", czy "Amadeusz".
Bardzo lubie Man On The Moon, zle to zinterpretowales, zgadzam sie ze bardzo dobry film, chodzilo mi o to ze Forman mial czas zeby zrobic cos lepszego niz ''Duchy Goi''. pzdr
Chyba sztampę masz w mózgu i oglądałeś inny film. Nic dziwnego skoro twoimi ulubionymi filmami są : Apocalypto, Rocky Balboa, Spider-Man, Terminator, Zły Mikołaj czy inny syf. Sztampowy to był Aviator, szkoda że tego nie zauważyłeś.
Co te rozrywkowe produkcje(poza Aviatorem) maja wspolnego z czymkolwiek prostaku??? co za baran. Poza tym durniu ja nie pisalem ze Duchy to film zly, tylko slaby jak na rezysera.
poziom żeś zaprezentował nie lepszy od poprzednika, brawo.
A film? widzialem wczoraj poznym wieczorem, podobal mi sie bardzo, ale moze to slabosc to Bardema i Skarsgarda. Portman na poczatku jak zwykle bardziej ladnie wygladala niz dobrze grala. Ale czy potem byla "komiczna"? Mnie do smiechu nie bylo, za duzo sie o inkwizycji obczytalem...
7,5/10 w porywach do 8/10 (za Bardem'a).