Długo trzeba było czekać na nowy film Formana , ale oto mamy kolejną biografię i jak mniemam kolejny genialny film... Czekam z niecierpliwością.
Dokładnie. Wreszcie będzie można (na jakiś czas) przestać katować "Amadeusza" ;-) No a poza tym to GOYA, ach i och.
również się nie mogę doczekać, z pewnością będe wyczekiwał tego filmu, bo jak dla mnie Forman to prawdziwy artysta a jego filmy są tego znakomitym przykładem, mam nadzieje, że wciaż jest w formie ;-)
Ostatnio Forman nas tymi biografiami zarzuca: Flynt, Mozart, Kaufman a teraz Goya, w dodatku jeszcze jakiś projekt o pokerzyście z Cage'm.
Cóż, Forman zawsze kręci filmy przynajmniej dobre, więc chyba warto czekać.
Jak dla mnie nie ma nic złego w biografiach. W końcu życie pisze najciekawsze scenariusze, które są dodatkowo prawdziwe, a nie literacko fikcyjne. Ja bym osobiście chętnie jeszcze obejrzał biografię Rembrandta w reżyserii np. Bergmana ;) Choc to oczywiście tylko takie płonne marzenie, bo jak wiemy, szwedzki geniusz już nie tworzy :(