Ostatni tydzień szkoły w gimnazjum w małym polskim miasteczku. W oczekiwaniu na imprezę (komers) grupa uczniów spędza czas na miejskim basenie. W ciągu kilku dni zasmakują zauroczeń, odrzucenia i pierwszych zawiedzionych nadziei. Zapis ich doświadczeń jest zwieńczeniem okresu gimnazjalnego i portretem współczesnej młodzieży poszukującej tożsamości, przynależności i więzi.
Wyjaśni mi ktoś skąd ten zachwyt? Prócz kilku ładnych kadrów nie znalazłem w tym filmie nic ciekawego, ani odkrywczego
Ten film nie opowiada żadnej historii. Ani formy ani treści. Bezsensowne dialogi i nic nie wnoszące przekleństwa. Pocięte scenki nie wiadomo o czym. Ani to zabawne, ani dajace do myślenia, ani nowatorskie... Bardzo na siłę. Szkoda na to czasu od początku wiało nudą no i tak już zostało. Do tego to ma być gimnazjum? Nie...
więcejCzy kolejna ageówka kolejnego prospekta młodej generacji filmowców, tym razem odczyniła czar ciążącego fatum kiepskich filmów o polskim młodym pokoleniu, gdyż po ocenach i narodach FPFF z Gdyni widać bardzo pozytywne docenię pracy debiutanta, więc może to ten wyczekiwany postępowy krok do przodu, ale jaki jest to film...
więcej