Pierwszy film Herzoga, który zrealizował w wieku 20 lat. W jego realizacji posługuje się archiwalnym materiałem z wypadku w Le Mans, gdzie w skutek zderzenia samochodu rajdowego z widownią giną tuziny ludzi. Sceny te przeplatają się ze zdjęciami ćwiczących i pozujących niemieckich kulturystów.
Z jednej strony prezentacja męskiego narcyzmu na siłowni, z drugiej pokaz katastrof samochodowych, przygotowań do wojny, zaśmieconego świata. Oto co dzieje się z całą energią zużywaną dla narcystycznych celów mężczyzn. I do tego kapitalne połączenie realizmu obserwacji i impresyjnego montażu.
Rozumiem to tak że tu Ci mężczyźni się męczą i osiągają niezłe rezultaty, tylko że to zupełnie nie przystaje do obecnych potrzeb, bo nic już masą mięśniową nie można uzyskać.
Inne interpretacje?